niedziela, 16 sierpnia 2015

"Ten jeden dzień" Gayle Forman



TYTUŁ: "Ten jeden dzień"
AUTOR: Gayle Forman
ROK WYDANIA: 2015
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
ILOŚĆ STRON: 378 

Czy jeden dzień w Paryżu z nieznajomym może całkowicie odmienić twoje życie? Takie pytanie zadaje sobie Allyson, która dotąd była przykładną córką i przyjaciółką. Lecz któregoś dnia podczas wycieczki po Europie spotyka charyzmatycznego Willema, który najpierw zaprasza ją na sztukę Szekspira a później na jeden dzień do Paryża. Pewnie powinno się to wydawać podejrzane ale Allyson zrozumiała wtedy, że ma już dość swojej nudnej wersji i pod pseudonimem Lulu, nadanym jej przez towarzysza wyrusza na spotkanie miłości. Tego jednego dnia... 

Allyson jest jedynaczką i jak do tej pory, zawsze starała się spełniać pragnienia swoich rodziców. Tak naprawdę całe jej życie było kontrolowane i zaaranżowane przez mamę. Wycieczka po Europie to także był jej pomysł. Ally nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że czas przecieka jej przez palce a ona właściwie nigdy nie zrobiła nic po swojemu. I dlatego tak chętnie daje się zaprosić do Paryża. Tego jednego dnia całe jej życie radykalnie się zmienia. Dzięki Willemowi odkrywa tą Ally, którą zawsze chciała być. Sama nie wierzy w to co się dzieje ale zaczyna zakochiwać się w Holendrze. Ale przecież mają tylko kilkanaście godzin. Następnego dnia bańka mydlana pęka i Allyson zmuszona jest wrócić do szarej rzeczywistości ze złamanym sercem. Czy to możliwe, że jeszcze kiedyś się zobaczą, skoro chłopak nawet nie zna jej imienia? 

Rodzimy się w jeden dzień. Umieramy w jeden dzień. W jeden dzień możemy się zmienić. I w jeden dzień możemy się zakochać. Wszystko może się zdarzyć w ciągu zaledwie jednego dnia.

Książka ta okazała się być naprawdę świetną pozycją. Bałam się sięgać po nią po negatywnych odczuciach względem wcześniejszych książek autorki. Na szczęście się myliłam. "Ten jeden dzień" to opowieść o cudownej Ally, która dzięki nieznajomemu zaczyna odkrywać samą siebie i pragnie zmienić swój świat. O dziewczynie, która w wieku dziewiętnastu lat orientuje się, że życie to tylko niezliczone  przypadki, które nam się przytrafiają, a miłość to piętno na zawsze. Ta historia jest tak inspirująca, że chwilami miałam wrażenie jakbym była jej bohaterką. Wrażliwa opowieść z dużą dawką francuskich słów i oczywiście makaroników :) 

- Miłość to znamię? [...]- To coś, co nigdy nie zniknie, nieważne jak bardzo byś chciała.
Dodatkowo pozycja ta sprawiła, że w bardzo krótkim czasie zaczęłam pałać gorącą miłością do Francji, Paryża i wszystkiego co francuskie. Filmy, muzyka, język. Jeśli chcecie nauczyć się francuskiego to polecam tę książkę. Nie ma tam dużo słów ale na pewno Was zmotywuje. 

Ogólnie książka ta jest świetna. Od początku do końca. Z niecierpliwością czekam na okazję do przeczytania kolejnej części. Naprawdę polubiłam Willema, chyba zaczęłam się w nim zakochiwać tak samo jak Allyson. (Oczywiście nikt nie pobije Daemona i Damona, taak ♥)  Ogromna dawka emocji. Byłam naprawdę dumna z Ally kiedy w końcu wzięła życie we własne ręce i zaczęła być sobą. Tak po prostu, chociaż oczywiście nie bez przeszkód. Historia ta, może trochę naiwna i szablonowa a jednak całkiem inna. Wrażliwa, momentami zabawna ale zarazem przepełniona uczuciem. Uczuciem jakie połączyło dwie obce osoby. Tego jednego dnia. 

Polecam, wszystkim bez wyjątku. 



OCENA: 9/10 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.