Kto by pomyślał, że dzisiaj już czwartek? Do weekendu niedaleko. A tymczasem zapraszam na dalszy ciąg wyzwania. Tematem jest: Ulubiona książka/ album muzyczny/ film, do którego lubię wracać.
No to tak; wybrałam moją ukochaną książkę (
I tom serii), która naprawdę mnie poruszyła i wciągnęła na tyle, że zechciałam przeczytać dalsze części. Jest to powieść dla nastolatków autorstwa Richelle Mead - "Akademia Wampirów". Niby to książka o wampirach ale w ogóle nie pasuje do stereotypów opisujących takie pozycje. Powstał także film na podstawie "Akademii", swoją premierę w Polsce miał miejsce w poprzednie Walentynki. Nie będę się tu bardzo rozpisywać na temat, ponieważ planuję wkrótce odświeżyć sobie nieco i film i książkę, więc wtedy dodam recenzję. Na razie taki mały przedsmak..
"Akademia Wampirów" poruszyła mnie przedstawieniem nie tylko pięknej przyjaźni pomiędzy dampirką Rose i morojką Lissą ale także wątek miłości Rosemarie i Dymitra. Pisze tak ogółem gdyż nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów ale to bardzo trudne. :) Już od pierwszych stron bardzo wciągnęłam się w opowieść, może dlatego, że w Rose widziałam samą siebie? Nie wiem. W każdym razie gdy już zaczęłam lekturę nie mogłam się oderwać. Emocje pochłonęły mnie bez reszty i nie chciały wypuścić. A gdy już skończyłam pojawiło się pytanie: "I co dalej z moim życiem?!". Naprawdę bardzo niewiele książek wzbudza we mnie takie emocje. Powracałam już do "Akademii" niezliczone ilości razy, i wciąż odkrywam wszystko na nowo...
No to tak; wybrałam moją ukochaną książkę (
I tom serii), która naprawdę mnie poruszyła i wciągnęła na tyle, że zechciałam przeczytać dalsze części. Jest to powieść dla nastolatków autorstwa Richelle Mead - "Akademia Wampirów". Niby to książka o wampirach ale w ogóle nie pasuje do stereotypów opisujących takie pozycje. Powstał także film na podstawie "Akademii", swoją premierę w Polsce miał miejsce w poprzednie Walentynki. Nie będę się tu bardzo rozpisywać na temat, ponieważ planuję wkrótce odświeżyć sobie nieco i film i książkę, więc wtedy dodam recenzję. Na razie taki mały przedsmak..
"Akademia Wampirów" poruszyła mnie przedstawieniem nie tylko pięknej przyjaźni pomiędzy dampirką Rose i morojką Lissą ale także wątek miłości Rosemarie i Dymitra. Pisze tak ogółem gdyż nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów ale to bardzo trudne. :) Już od pierwszych stron bardzo wciągnęłam się w opowieść, może dlatego, że w Rose widziałam samą siebie? Nie wiem. W każdym razie gdy już zaczęłam lekturę nie mogłam się oderwać. Emocje pochłonęły mnie bez reszty i nie chciały wypuścić. A gdy już skończyłam pojawiło się pytanie: "I co dalej z moim życiem?!". Naprawdę bardzo niewiele książek wzbudza we mnie takie emocje. Powracałam już do "Akademii" niezliczone ilości razy, i wciąż odkrywam wszystko na nowo...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz